Dollgur
Chciałem Cię ochronić, lecz nie zdołałem, chciałem zmienić świat a tak naprawdę go zrujnowałem.
Przyszedł on w rękach niosą nic, a nicość ta jedynie zgubę wróżyła. Nie mając nic wzbudzał strach, nie mając nic to on był mistrzem gry. A ty? Zaraziłaś się złem, łkałaś, błagałaś, lecz na nic się to zdało. Z każdym dniem widziałem upadek, nie tylko Twój. Mosty padały, nie wznoszono nowych, ale to Twój los przesądził o tej decyzji.
Nic wtedy nie mogłem zrobić, na nic me próby. On się zbliżał, Ty bezczynnie łkałaś. A ja? Rejestrowałem, zapamiętywałem i nie mogłem tego znieść.
Każda chwila, każdy gest, wszystko przywodziło na myśl Ciebie, lecz Ciebie nie było. Złamał się Twój duch, a ja nie mogłem.
15 października 2005
Straciłem Cię na zawsze. Nie wytrzymałem. Świat poznał mój gniew. Już nigdy nie miałem być bezczynny, już nigdy. Koniec patrzenia, koniec bólu i cierpienia. Nastał nowy czas. Czas w którym zrodziły się Dollgury.
Kolejna promocja, kolejna nieudana.🙈
Jak już tu jakimś cudem traficie to pochwalę się, że taką ładną mam kicię :)